Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 
Forum www.kjmorganville.fora.pl Strona Główna

Trening ujeżdzeniowy. Program L1.

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kjmorganville.fora.pl Strona Główna -> Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Chocky
Właścicielka stajni



Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:10, 14 Paź 2009 Temat postu: Trening ujeżdzeniowy. Program L1.

Przyjechałam dzisiaj do mojej nowej klaczki.Przywitałam się z nią i dałam 2 marchewki.Poszłam z nią na stanowisko do czyszczenia.Wzięłam przez przypadek szczotki Stara ,ale nie chchiało mi się ich wymieniać więc zostały.Wyczyściłam ją aczynając od małego pyszczka.Stała grzecznie więc poklepałam ją.Potem przeczyściłam ją kartaczem i usunęłam zaklejki zgrzebłem.Potem grzywa,grzywka ,ogon i czyszczenie kopyt.Pod koniec popryskałam jej ogon i grzywę nabłyszczaczem . Zostawiłam ją na chwilę i poszłam po sprzęt.Wzięłam :
-siodło wszechstronne,
-owijki,
-ogłowie z wędzidłem podwójnie łamanym,
-niebieski czaprak,
-wytok i napierśnik.
Zawinęłam klaczce owijki i zadowolona z siebie założyłam jej ogłowie xD Tym razem wzięłam podwójnie łamane wędzidło.Bez problemu wzięła je do pyszczka.Pogłaskałam ją i `zaczępiłam` wytok o wodze.Ubrałam jej czaprak i siodło ,a następnie zapięłam popręg na wypastowane przystuły.Sprawdziłam czy wytok jest na środku i dopięłam napierśnik.Ściągnęłam klaczce kantar z szyi , ubrałam rękawiczki i kask.Wyszłam ze stajni z klaczką ,a potem puściłam ją .Szła za ną jak pies.Poklepałam ją i otworzyłam bramkę na maneż.Weszłam z nią na środek i nawróciłam się żeby zamknąć bramkę ,o której zapomniałam xD
Potem znowu weszłam z klaczką na środek .Podciągnęłam popręg i opuściłam strzemiona.Weszłam powoli na grzbiet klaczy i zrobiłam sobie odpowiedniej długości strzemiona. Ruszyłam stępem pośrednim i wjechałam na `czworobok` 40x20m ,którego koniec oznaczyłam drągami z miejscem na wjazd.Najpierw zrobiłam dwa kółka po obwodzie stępem swobodnym na luźnej wodzy.Zebrałam wodze i wjechałam na mały kawałek placu poza `czworobokiem`.Zrobiłam takie kółko żeby przy wjeździe na `czworobok` wylądować na linii prostej.Wjechałam z Light.Uciekała trochę lewą łopatką na zewnątrz więc klapnęłam ją tam końcówką wodzy ,a na automatycznie się wyprostowała. W -X- zatrzymałam ją i ukłoniłam się.Klaczka wykorzystała chwilę mojej nieuwagi i ruszyła 2 kroki do przodu .Złapałam wodze w dzie ręce i cofnęłam ją o te 2 kroki do tyłu.Jeszcze raz się ukłoniłam.Teraz czekała cierpliwie na moje pomoce i ruszyła na delikatną łydkę.Poklepałam ją.Przed literką -C- ustawiłam Light na pomoce `w lewo`.Ładnie się wygięła na zakręcie . Wprost jak francuski rogalik W -E- zrobiłam koło w lewo ( śr.20m ).Musiałam pchać jej zad bardziej do środka ,bo to koło nie przypominało koła za bardzo.Zrobiłam kółko stępa i jak od nowa znalazłam się w -E- zrobiłam to koło.Teraz było b.ładne wręcz idealne.Poklepałam ją i pochwaliłam głosem.W -A- jeszcze raz zrobiłam koło ,ale mniejsze ,bo o śr.15 metrów.Wyszło b.fajnie nawet lepiej niż to większe koło.Co 3 literki zmieniałam rodzaj stępa.W stępie swobodnym było fajnie ,ale nieraz kobyła zapominała o tym ,że jestem tam na górze i próbowała zwalniać do tępa `mulego`,a ona to potrafi.
W pośrednim była jak mercedes Wjechałam na plac poza naszym czworobokiem i wyjechałam z niego kłusem roboczym.W -X- zatrzymałam ją.Zatrzymała się od razu ,chyba nawet zapomniała wykombinować czegoś.Poklepałam ją,ukłoniłam się i ruszyłam kłsuem roboczym w lewo.W -E- powtórzyłam koło ,ale w kłusie.B.fajnie pracowała na kole zadem i została w zebraniu ,a to rzecz przychodzi jej trudno.Byłam zadowolona z małej dziewczynki.Po kole pojechałyśmy wzdłuż długości czworoboku.W -B- ruszyłyśmy kłusem zebranym.`Powtarzałam` łydkami "rytm,rytm,rytm".W tym rodzaju chodu trzeba jeszcze popracować nad elastycznością ,ae jeżeli chopdzi o rytm to jest super Przeszłam do stój i cofnęłam Light o 2 kroczki.Na początku chamsko odpoweidziała mi i zawiesiła się pyskiem na wędzidle i zaczęła iść do przodu .Przytrzymując wodze dałam jej łydkę delikatnę.Nie podziałało więc mocniejszą.Też nie podziałało więc bat w tyłeczek.Ruszyła ją i cofnęła się.Pochwaliłam ją głosem i ruszyłam stępem swobodnyma na luźnej wodzy.Zawiązałam wodze razem żeby nie zaplątały się o nie nogi klaczki i zrobiłam woltę za pomocą samego dosiadu oraz łydek.Bardzo ładna i kształtna ,ale szya Light zamiast się wygiąć była prosta.Powtórzyłam koło jeszcze 2 razy i na ostatnim kole była boska Wjechałam na ścianę i zakłusowałam .Zrobiłam półsiad i koło o średnicy 15 m w półsiadzie.Za pierwszym razem uciekła mi z koła więc powtórzyłam.Wyszło więc po wjechaniu na ścianę spróbowałam ją zatrzymać do stój bez użycia wodzy.Zrobiła 3-4 kroczki stępa i przeszła do stój.Ze stój przeszłam do kłusa ,a potem wjechałam na linię środkową.W -X- spróbowałam ją zatrzymać bez użycia wodzy.Teraz się tylko zawaachała ,ale stanęła.Poklepałam ją i pochwaliłam głosem.Rozwiązałam wodze i chwyciłam je najluźniej jak się dało.Pobawiłam się chwilę w pasażera nic nie wymagającego.Klaczka opuściła szyję i poparskała.Postępowałam chwilę i zebrałam wodze.Zakłusowałam teraz i przed pierwszym narożnikiem zebrałam wodze i zagalopowałam akurat w narożniku.Gdy klaczka przeszła do galpu popuściłam jej wodze i pozwoliłam pogalpować w wybranym przez nią tempie.Po kilku kółkach przeszłam do stępa pośredniego z galopu.Bardzo fajnie nam to przejście wyszło ^^ Kółko stępa na zebranie skupienia na mojej osobie przez Light.Wjechałam za plac poza nasz czworobok.Poklepałam kalczkę i wjechałam na czworobok kłusem roboczym ćwiczebnym. W -X- zatrzymanie z łopatkę idealnie koło -X-. Ukłon i ruszenie kłusem.Wyrwała przez pierwsze 3 takty ,ale jakoś ją opanowałam i siadłam mocniej w siodło żeby się opanowała.Koło wyszło bardzo fajnie i pierwszy raz Light wygięła się tak ładnie pode mną.Dokładnie w narożniku pomiędzy -K- a -A- zagalopowałyśmy.W -A- zaczęłam robić koło w galopie.Bardzo pilnowałam jej zadu ,bo wiedziałam ,że ona uwielbia nim uciekać na wolcie szczególnie w galopie,ale teraz na szczęście nie uciekła za bardzo.Zaraz po -M- przeszłam do kłusa roboczego ( siedziałam cały czas w ćwiczebnym ).W -C- przeszłam do stępa pośredniego.Znowu łopatka była idealnie przy literce.Od -H- do -F- stęp swobodny.Było widać różnice między stępem pośrednim ,a swobodnym więc byłam zadowolona.W -F- znowu stęp pośredni ( znowu b.fajnie było widać różnicę zmiany tempa ) ,a w -A- kłus roboczy.W -E- znowu koło ,ale nie wyszło za bardzo przez to Light potknęła się i przeszła na chwilę do stępa.Od razu ponownie zakłusowałyśmy i kontynuowałyśmy koło.W narożniku pomiędzy -H- a -C- zagalopowałam z prawej nogi.Bardzo płynne zagalopowanie nam wyszło ^^ W -C- koło w galopie tym razem Li nawet nie myślała o wywaleniu zadu na zewnątrz.Przed -F- przeszłam do kłusa,a w -A- wyjechałam na linię środkową .Pomiędzy -B- a -E- zatrzymałam ją i ukłoniłam się.Popuściłam jej wodze i popręg.Postępowałyśmy jeszcze trochę.Po 10 minutach stępa zeszłam z nije i poklepałm ją.Dostała smaczka i buziaka Zapewne wolała to pierwsze ,ale przemilczmy tę kwestię.Podciągnęłam strzemiona i poszłam z nią do stajni.Ściągnęłam jej sprzęt.Wzięłam zgrzebło plastikowe i zrobiłam jej `masaż`,a potem wyczyściłam kopytka.Poszłam z nią na padok.Wypuściłam ją ,a ta zaraz pobiegła do koni ^^ Poszłam odnieść sprzęt i umyć wędzidło.Czaprak zostawiłam na słońcu i poszłam do Saharki ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kjmorganville.fora.pl Strona Główna -> Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme TeskoRed created by JR9 for stylerbb.net & Programosy
Regulamin