Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 
Forum www.kjmorganville.fora.pl Strona Główna

07 Lu 2011r - Skoki LL

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kjmorganville.fora.pl Strona Główna -> Boks III / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Chocky
Właścicielka stajni



Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:16, 05 Lut 2011 Temat postu: 07 Lu 2011r - Skoki LL

Imię konia: Romantyczna Ballada

Data: 07.02.2011

Rodzaj treningu: Skoki LL

Po pingwinieniu się trzeba też troszkę polatać Wink

Dzisiaj już byłam po paru treningach, ale jeszcze sił mi nie zabrakło. Pojechałam więc do Obsesji do Chocky. Oczywiście utknęłam w korku -.-.
-Chocky.??mam dla Ciebie złą wiadomość- gadałam do telefonu.
- Co,??
-No spóźnię się bo stoję w dupnym korku.
-Ok, to ja Ci wyczyszczę już Balladę.
Stałam, stałam. Yeah!! Dojechałam ^^. Wjechałam na teren Obsesji wszystko było nowiutkie i świeżutkie, konie jeszcze nie zdążyły niczego zniszczyć xd. Rozpoczęłam poszukiwania Chocky.
-oOo jesteś uciekinierze! Mam Cię.!
- Hej. To jest Ballada, naszykowałam Ci jej sprzęt.
- Oo jaka ona śliczna x3. Z Blondynem byli by piękną parą <33.
- Dobra ja lece. paa
Mimo wszystko jeszcze raz przeczyściłam szybko Balladę. Gdy weszłam zaraz podeszła do mnie i szukała po kieszeniach czegoś słodkiego. Pogłaskałam ją i dałam kostkę cukru. Czyszczenie zajęło mi 5 minut. Potem zaczęłam ubierać klacz w gołowie, ochraniacze skokowe czarne, czarny czaprak, misiek pod siodło i siodło skokowe. Takie małe Emo xD Wyprowadziłam ją z boksu i na ujeżdżalnię marsz.

Na Hali już były ustawione przeszkody. Największa miała chyba 75 cm. Weszłam na piękną. Siędzę pierwszy raz na niej i od razu mi się spodobało. Dałam lekką łydke. Ruszyła ospałym stepem. Przyłożyłam mocniej. Posłuchała i przyśpieszyła kroku. Zrobiłam cztery wolty. Potem zmianę kierunku przez przekątną i wolta. Następnie wykonałam jakaś tam krzywą ósemkę wokół przeszkód. Odstępowanie od łydki w stepie poszło nieźle Zasygnalizowałam kłus i Romantyczna jak strzała ruszyła kłusem. Na początku strasznie niewygodnie mi się anglezowało a po wysiadywanym to już nie wspomnę. Klacz szła ospale, dałam jej mocniejszą łydkę i cmoknęłam. Znaczniej wydłużyła kroku. Tym razem kłusowała z gracją, a ja mogłam sobie jechać w ćwiczebnym. Zrobiłam woltę i najechałam na drągi. Zmieniłam kierunek w kłusie na strzemionach. Zagalopowanie w narożniku. Piękny galop do wysiadywania, nie wybija. Zrobiłam okrążenie i przeszłam do stepa. Poprawiłam popręg i na luźnej wodzy zrobiłam kilka kółek. Skróciłam wodzę i zagalopowałam ze stępa. Próba udana. Najechałam na stacjonatę 20cm. Skoczna na czysto. Najechała jeszcze na okser 30 cm. i zaczynamy skoki. Na prkurze były ustawione takie przeszkody:



1. Okser 30 cm
2. Mur 40 cm
3. Stacjonata 30 cm
4. Szereg stacjonat: 40 40 50
5. Triplebarre 50
6. Piramida 40
7. Stacjonata 60cm
8. Okser 70 cm



Po zakręcie nejchałam na okser. Oj wszystko moja wina., przy najeździe za bardzo nakręciłam i musiałam ją mocno trzymać, ale kalcz bez problemu przeskoczyła okser. Byłam zadowolona. Potem najazd na murek. Czysto i fajnie. Zbliżamy się do Stacjonaty. Nawet nie przygotowałam się na taki skok! Ballada skoczyła te przeszkodę jakby miała 150! Wypadły mi strzemiona,ale szybko je odzyskałam i teraz szereg z stacjonat. Pierwsza super. Nad drugą poczułam zawahanie klaczy i skoczyła potrącając jednego drąga. Nad ostatnią przeszkodą w szeregu wyłamała, lale mogłam ię domyśleć. Podeszłam w stepie do przeszkody. Arabka bez zainteresowania powąchała ją. Poklepałam Romantyczną i ustawiłam się znowu. Był to szereg skok wyskok. | | | <- mniej więcej tak xD Romantyczna nie powinna mieć z nim problemów no, ale… . Teraz klacz mocno się skupiła. Wybijała się mocno ale strasznie twardo lądowała. Brawo1 Udało nam się. Pokonany czysto. Przy ostrym zakręcie myślałam ,że nie da rady. Ale ona ze spokojem przeskoczyła nad Triplebarre. Było widać ,że klacz ma pełno energii! Przyśpieszyła galopu. Wiedziałam ,ze klacz lubi skakać z szybka, ale zwolniłam ją trochę. Szarpnęła łbem, ale mój uparciuch nie dał się tak łatwo. Ominęła piramidę. Skarciłam ją batem i robiąc woltę najechałam na przeszkodę. Zagalopowała z niechęcią, ale skoczyła czysto kładąc uszy. W nagrodę poluźniłam jej wodzę i chwyciłam się bioder. Teraz się zabije, tak wiem xD Raz się żyje! Klacz wybiła się miękko i wylądowała bez rzutki. Hehe ja utrzymałam równowagę. Poklepałam ją i jeszcze raz najechałam na okser bez trzymanki. Arabka nie miała nic przesiwko bo momentalnie zagalopowała z uszami postawionymi. Z mocnym wybiciem skoczyła elegancko. Poklepałam ją skróciłam wodzę. Zrobiłam okrężenie w kłusie i przeszłam do stepa. Poluźniłam popręg i juz na luxie stepowałam. Zeszłam z klaczy i zaprowadziłam do boksu.
Ocena treningu: 5


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kjmorganville.fora.pl Strona Główna -> Boks III / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme TeskoRed created by JR9 for stylerbb.net & Programosy
Regulamin