Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 
Forum www.kjmorganville.fora.pl Strona Główna

Zapoznanie i spacer (22.12)

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kjmorganville.fora.pl Strona Główna -> Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
MissK
Pensjonariuszka



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:10, 22 Gru 2009 Temat postu: Zapoznanie i spacer (22.12)

Zajechałam pod stajnię moim skuterem. Ugh, zimnoo ._. Trzeba się przerzucić na inną formę transportu. Zgasiłam silnik i rozejrzałam się. Otrzepałam ramiona ze śniegu i zdjęłam kask, który zdązył się pokryć puchatą, białą warstwą. Strzepnęłam z niego co nie co i odłożyłam na bok. Dobra, gdzie go zostawić? Rozejrzałam się wokół. Po chwili namysły podprowadziłam skuter i oparłam go o bok jakiegoś budynku, najprawdopodobniej domy chocky. Chyba się nie obrazi ;P Upewniłam się, że zabrałam kluczyki i ruszyłam w kierunku stajni.
Zatarłam ręce rozgrzewając je. Otworzyłam drzwi stajni i powitało mnie kilka pojedynczych parsknięć. Jak miło ^^ Rozejrzałam się po boksach i podeszłam do Singinga i Volvera. Tyle o nich słyszałam, miło było ich zobaczyć. Mój wzrok zatrzymał się na dwóch podejrzanie znajomych koniach. Darcy i Shout *.* Nie spodziewałam się, że będzie tu też Marcepanka <3 Poczochrałam ogiera i utuliłam klaczkę, którzy mnie rozpoznali bez trudu. Dobra, dosyć rozczulań. Gdzie mój gwiazdkowy prezent? Laughing Ruszyłam do boksu, sponad którego wystawał śliczny, rudy łepek <3 Wyciągnęłam do Darka łapkę, którą energicznie obwąchał i tracił, zapewne w nadziei na coś słodkiego.
- Nie tak szybko mały, nagroda musi być uzasadniona ;P
Cmoknęłam do młodego i ostrożnie wślizgnęłam się do jego boksu, trzymając w ręce kantar. Natychmiast postawił uszy, ale gdy zorientował się co to jest równie szybko je skulił.
- No, nie rób scen. Wiem, że dawno nie wychodziłeś, ale przyda ci się trochę ruchu. - mruczę do niego starając się założyć mu kantar, ale rudy stanowczo tego odmawia. Po kilku podejściach udaje mi się wsunąć na pysk kantar, z dopięciem nie miałam większych problemów, mimo wiercenia się malucha. Pokelapłam go po szyi i podetknęłam pod chrapy krązek marchewki. Młody tyknął go chrapami i starącił z mojej ręki. Rzucił się w słomę szukając smakołyka. Z litością podałam mu go, gdy zobaczyłam, że szuka metr od miejsca upadku Laughing Rudy schrupał marchewkę w mgnieniu oka i wsadził pysk prosto w moją kieszeń. Odsunęłam się migiem, gdyż właśnie tam chowałam resztę marchewki.
- Sprytny, nie ma co. Po mamusi zapewne.
Sięgnęłam za siebie, po uwiąz i dopięłam go do kantara. Dark uciekał trochę z głową, ale go przytrzymałam.
- No, idziemy już... Pobawisz się na śniegu ^^ - mruknęłam do niego.Wyprowadziłam go przed boks i przywiązałam na chwilę. Odsunełam się podziwiając go od boku.
- Silny z ciebie chłopak. - powiedziałam przyglądając się jego mocnej budowie. - Zaraz wracam.
Skoczyłam do siodlarni, która całe szczęście była blisko i wzięłam szczotki młodego. Podeszłam do niego i zaczęłam coś nucić. Delikatnie, ale stanowczo zaczęłam czyścić go z zaklejek i słomy. Na początku się wiercić, ale z czasem się uspokoił, a nawet odstawił nóżkę. Odłożyłam szczotki i zaczęłam go masować małymi kółeczkami w różnych miejscach. Najpierw szyja, później kłąb, na zadzie kończąc. Myślałam, że zacznie mruczeć Laughing Przejechałam kilka razy szczotka po gładkiej, rozczesanej sierści i odstawiłam na bok szczotki. Bez większego trudu (na szczęście) udało mi się przeczyścić mu kopyta. Przycięte dzisiaj przez kowala bardzo ładnie się prezentują. W końcu odwiązała go i podsunęłam pod chrapki drugi krążek marchewki. Mmm ^^
Przeprowadziłam go przez korytarz. Widać współlokatorów znał dobrze, bo przy niektórych przystawał i zaczepiał ;P Wyszliśmy na podwórko. Pogoda była przyjemna, śnieg prószył, ale świeciło ładne, zimowe słoneczko. Rudy rozejrzał się uważnie i puknął mnie niecierpliwie chrapami. Ocknęłam się z zamyślenia i wyszłam z młodym na pokrytą śniegiem trawę przed stajnią. Dark puścił nisko łeb i trącił chrapami śnieg. Zarzucił łepkiem i odskoczył w bok, ja za nim Laughing.
- No, cicho, to tylko śnieg ^^
Postawił na mnie uszy i skubnął się w pierś. Potem podskoczył w miejscu, energia go rozpierała. Ruszyliśmy wokół stajni. Rudy chwilami zrywał się, uskakiwał w bok, ja go uspokajałam. Po 15 minutach był tak rozbrykany, że musiałam go puścić na padok. Otworzyłam bramkę i szybko nacisnęłam bezpieczny karabińczyk uwiązu, bo młody wyskoczył jakby coś go goniło Laughing Weszłam do środka i zamknęłam solidną bramkę. Przyglądałam się przez chwilę jak bryka, a kiedy się trochę uspokoił podeszła do niego i pomiziałam go po chrapach.
- Dobra, młody, wracamy, bo się przeziębisz.
Chciałam już podpinać uwiąz, ale odskoczył w bok i wyrwał cwałem jak najdalej mnie. Ugh ._. Chwilę za nim chodziłam, próbując go zwabiić marchewką, ale potem przysiadłam na śniegu i zaszeleściłam torebką. Przyszedł bez wahania. Wychylił się ostrożnie w stronę marchewek, przygotował uwiąz i gdy tylko odpowiednio się ustawił.. HA!
- Mam cię, mały Laughing Tym razem już na serio wracamy.
Poklepałam go po szyjce, a ten zarzucił łepkiem przekomarzając się. Otworzyłam bramkę, wyszliśmy do stajni. Szybko przeliśmy przez korytarz, starając się przy nikim nie zatrzymywać. Puściłam go do boksu zdjęłam mu kantar, co przyjął z ulgą. Odwiesiłam go obok boksu i poleciałam do siodlarni po ręcznik i derkę. Weszłam do boksu i podałam mu do żłobu kilka krążków marchewki i wytarłam go ręcznikiem. Pod koniec zabiegu wyglądał na jedno wielkie nieszczęście ze śliną marchewkową w kącie chrap, więc marchewkę wytarłam ręcznikiem i okryłam go derką. Stałam z 15 minut przy jego boksie czyszcząc kantar i wykładając nowe rzeczy do siodlarni. Gdy zerknęłam do jego boksu, spał już na środku boksu na stercie słomy. Uśmiechnęłam się, posprzątałam wokół i wyszłam. Odpaliłam skuter i rozglądając się wyjechałam do domu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MissK dnia Wto 17:36, 22 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kjmorganville.fora.pl Strona Główna -> Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme TeskoRed created by JR9 for stylerbb.net & Programosy
Regulamin